Geoblog.pl    Fryderyk    Podróże    Mołdawia - Ukraina 2009    Chisinau (Kish - i - now / kish-i-nyov)
Zwiń mapę
2009
29
lip

Chisinau (Kish - i - now / kish-i-nyov)

 
Mołdawia
Mołdawia, Chişinău
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 861 km
 
Kishinau - po moldawsku, kisziniow - po rosyjsku - obie nazwy w pelni funkcjonuja.

Dojechalismy po ciezkiej przeprawie o 8:30 na miejsce.
Dlaczego ciezka? Otoz:

a) autobus jechal przez wiekszosc trasy z nadmiarem nieswiezych/ pijanych pasazerow
b) co chwila sie zatrzymywal mimo iz ma oficjalnie tylko 3 przystanki na trasie 600 km
c) granice przekraczalismy o 3-4 nad ranem
d) zostalismy na tejze granicy, czyli ukrainsko-moldawskiej, zatrzymali i wyprowadzeni...

Wyprowadzono nie tylko nas, bo dodatkowo jednego Holendra i dwoch Rosjan jako ze bylismy jedynymi innstrancami w tym autobusie. Reszta to Ukraina i Moldawia.

celnik czy tam inny soldat przesluchiwal Rosjan, kiedy wszedl Holender - zaproszono i nas. Niby my tez mielismy sie tlumaczyc,ale dzieki temu ze celnik nie mowil po angielsku a Holender po rosyjsku - tlumaczylismy raczej wymiane zdan miedzy nimi niz siebie.

A po co, a dlaczego, a na jak dlugo, a dlaczego do tego hotelu i najwazniejsze:
A dlaczego dzien przed zmiana prawa?

yyy, no wlasnie dlaczego:)

Zdarzylo sie akurat tak, ze w srode obywaja sie w Moldawii wybory parlamentarne - komunisci licza teraz na wiekszosc w Izbie. a sama Izba - kolosalna.
Pech chcial ze spoleczenstwu cos znowu sie nie podobalo w idei wyborow czy tez samych kandydatow wiec przed wyborami postanowili przeprowadzic... zamieszki!
Celnik nie wspomnial nic o wyborach tylko o tajemniczej zmianie prawa, wiadomo jednak o co chodzilo :)

Stad caly ambarras na granicy, musza przepytywac kazdego, celnicy odpowiadaja za to kogo wpuszczaja do kraju. Wlasnie zobaczylem w Onecie ze obserwatorzy wyborow z panstw osciennych zostali zatrzymali i nastepnie wydaleni z powrotem do swoich krajow.

Holender mogl wygladac na obserwatora,ale na 99% nim nie byl. Ulatwilismy komunikacje z celnikiem i w nagrode wszyscy odebralismy paszporty ze znaczkiem "moldova" w srodku.

Celnik byl bardzo pomocny i usmiechniety, ewenement jakis!

--------

Teraz juz wiecej suchych informacji:
- zameldowani w hotelu Zarea (ok 35 zl osoba, TV i lodowka w pokoju, WC obok)
- zwiedzamy Parlament, Bialy Dom, Muzeum militariow, jakies pomniki sowiecko-pochwalne, 4 restauracje (za drogie,nie polecamy)
- generlanie ceny jak w Polsce, zwlaszcza w sklepach i restauracjach
- poszlismy tez nad jezioro w srodku miasta. Opisywane przez Lonely Planet jako doskonale miejsce wypoczynku i relaksu. Przeszlismy z miljon kilometrow, padlismy ze zmeczenia, na skraju wycienczenia spojrzelismy na jezioro, a tam.... NIC! Nie ma jeziora, nie ma wody ani relaksu - jest wielka dziura z trawa w srodku. Wyschlo :)
- piwo doskonale! Marki tutejszej - Chisinau. Dawkujemy od samego rana po sen, zimne mocne i tanie! Nie przesadzamy oczywiscie(,Mamo) ;))

Jutro ogladamy prawdopodobnie klasztory prawoslawne wykute w skalach i, miejmy nadzieje, najwazniejsza rzecz w Moldawii - winnice w Cricovej badz Milestia mici.

Sa to, ciekawostka, najwieksze piwnice z winami w calej w Europie, jedne z najwiekszych na swiecie! 50 km pod ziemia, 120 km tuneli !! PIwnice zwiedza sie samochodzikami, degustacja w cenie!
W Milestii znajduje sie tez rekordowa swiatowa ilosc butelek zgromadzonych w jednym miejscu, ok 2 mln butelek !!

Trzymajcie kciuki zeby sie udalo, ciezko chyba w tym kraju cokolwiek zorgniazowac:)

Jeszcze slowo o drogach w Moldawii i na Ukrainie:
Jechaliscie kiedys po polnocy miedzy zagubionymi wsiami w Polsce, droga bez znakow, swiatel i jakicholwiek innych pojazdow?

To tak wlasnie wyglada miedzynarodowa 16-sto godzinna ekspresowa droga Lvov - Kiszyniow !
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 3% świata (6 państw)
Zasoby: 49 wpisów49 15 komentarzy15 47 zdjęć47 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
27.07.2009 - 09.08.2009
 
 
18.03.2009 - 03.04.2009
 
 
13.09.2008 - 29.09.2008